czwartek, 5 lipca 2012

Viva España

Oj .. . długo mnie tu nie było. Byłam strasznie zabiegana. Miałam trochę zamieszania w związku z rekrutacją do szkoły. Troszkę się podłamałam, bo z powodu małego zainteresowania wykreślili mój kierunek i niestety musiałam wybrać inny - pracownik biura podróży.

Czasem zastanawiam się czy zrobiłam dobrze wracając do Polski, ale po dłuższym namyśle stwierdzam, że musiałam tak postąpić. Musze skończyć choć to studium, a potem może znowu uda mi się wyjechać. Chciałabym znaleźć jakąś stałą prace w Hiszpanii. Może znowu Madryt? a może nieodkryta Malaga?
Nie ukrywam, że ciekawią mnie też dalsze lądy. Wszyscy marzą o podróży do Stanów, a mnie jakoś nie przyciąga ten kraj. Ja postaram się uzbierać na bilet do Argentyny lub Brazylii :) Nie chce tam pojechać tylko w celach turystycznych, ale chciałabym zostać tam na trochę dłużej ( oczywiście jeśli znajdę prace ) To byłoby już wieeekie wyzwanie. Przede wszystkim wielka lekcja tego jak poradzić sobie z tęsknota za Polska, za rodzina i znajomymi, bo wiadomo że Buenos Aires czy o Paulo to już nie to samo co Madryt. To już nie bilet za 150 euro i 3 godzinny lot. Odległość jest duuużo większa. Ale myślę, że dałabym rade :)


No i nie zapominajmy o najważniejszym wydarzeniu ostatnich dni !!!


España campeones! oe oe oeee!  :D 


Od początku Euro kibicowałam Hiszpanii. Wierzyłam, że to La Roja zostanie mistrzem i tak też się stało!
Oni są wielcy! Są najlepsi! Są niepokonani! Są najlepszymi i najprzystojniejszymi zawodnikami świata! :D
Viva La Roja! Viva campeon del mundo! Viva Sergio Ramos ! <3




6 komentarzy:

  1. ja coraz częściej myślę o wyjeździe na stałe do Kanady, ale nie sama oczywiście ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak strasznie żałuję że nie mogłyśmy przeżyć razem ze wszystkimi powrotu mistrzów do Hiszpanii :(
    Pozostaje czekać dwa lata do powrotu z MŚ!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Viva Espańa! :D tworzymy nową historię piłki nożnej! :)

    Szkoda z tym kierunkiem :/ moja koleżanka rok czy dwa lata temu miała iść na coś związanego z pielęgniarstwem i też okazało się (we wrześniu) że jednak nie otworzą tego kierunku bo im się to nie opłaca! I teraz kończy coś zaocznie...

    Ja sama wybieram się na filologię hiszpańską ale nie na uniwerek, więc mam nadzieję że to nie będzie moja najgorsza decyzja w życiu :D a jedynie głos serca i w końcu robienie czegoś pasjonującego <33

    Lubisz Malagę? ;> planuję tam pojechać na erasmusa! :D możemy odkryć to miasto razem ;)

    A jeżeli chodzi o dalekie wyjazdy. Mnie też USA nie pociąga ale planuję pojechać jako au pair do Kalifornii, chyba trochę z czystej ciekawości. Brazylia - fantastyczni ludzie, ale jakoś przeraża mnie ta bieda i slumsy... Argentyną kompletnie się nie interesuję, jedyne co mi na myśl przychodzi to banany, koszulki drużyny piłkarskiej i Gombrowiczowski Trans-Atlantyk :)

    Ja marzę o Australii :) chętnie pojechałabym też do Wenezueli! :)

    Już lepiej się czujesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej! :)
      tak, czuję się lepiej, dziękuje :*

      oo to fajny kierunek wybrałaś i wiem, że nie będziesz żałować, Ty też masz corazon latino ;)ja zawsze chciałam iść na iberystyke ( ze wzgledu na portugalski ) ale jakoś tak wyszło, że nie poszłam, teraz trochę się rozmyśliłam no i jak narazie chce to studium.
      Malage tak, lubię! chciałabym tam się wybrać, znaleźć jakąś pracę, ale jest ciężko. Ogólnie chciałabym zobaczyć Andaluzję - jeszcze tam nie byłam :( Mam nadzieję, że uda mi się tam pojechać ;)
      myślę, ze musimy się lepiej poznać, może gg? Co ty na to? :)

      Usuń
    2. Hej, hej!

      Już na samą myśl o filologii hiszpańskiej moje corazon latino skacze do góry :D zwłaszcza jak sobie pomyślę o takich różnych fajnych przedmiotach, jak np. literatura hiszpańska, historia Hiszpanii i Ameryki Łacińskiej <3
      A co do iberystyki, myślałam właśnie nad tym kierunkiem bo również jestem zafascynowana portugalskim (zwłaszcza po ostatniej płycie Anny Marii Jopek - Sobremesa - jest genialna :D)
      Poza tym na iberystyce jest dużo więcej o kulturze, o Brazylii, o kinie portugalsko-hiszpańskim, o Fado...
      Początkowo wysłałam swoje papiery na UMCS w Lublinie, właśnie na iberystykę, ale ode mnie to prawie 600km, więc zostanę przy zwykłej filologii hiszpańskiej u mnie we Wrocławiu :)
      Co prawda jest tu 2 język do wyboru, ale zdecydowałam się na angielski.

      Ja bym chciała do Sewilii na pchli targ :D podobno Sewilla ma swój klimat, a ludzie w Andaluzji są bardziej otwarci i zabawni. Także Andaluzja również jest moim celem ;)

      Też o tym myślałam! W chwili obecnej mam problem z gg ;x
      Podam Ci maila: perejil93@o2.pl

      Usuń