piątek, 13 lipca 2012

love? whats that?

Miało być o tym jak wspaniały jest chłopak którego poznałam ...
Tymczasem Was zaskoczę i powiem, że to KOLEJNY idiota na jakiego trafiłam. 
Nie mam szczęścia w miłości. 
Razem z L. ( którą chłopak właśnie zostawił po 7 latach bycia razem ) nie mamy zamiaru przejmować się tymi kretynami. Wstępnie ustaliłyśmy, że kiedy tylko obie skończymy szkolę, lecimy do Hiszpanii, aby tam zabawić się i w końcu zacząć cieszyć się  życiem, tak jak powinny to robić dziewczyny w naszym wieku ( czyt. fiesta każdego dnia )

Nasze hasło na dziś brzmi: "dont be worried! keep on smiling! all the guys are assholes! " :)







3 komentarze:

  1. ooj;/ niestety życie... mogę Cię pocieszyć, że ja też nie mam szczęścia.. może cierpliwość i wiara nam to wynagrodzą pewnego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm, niech no się zastanowię...czy ja przypadkiem nie mówiłam Ci tego przez cały Twój pobyt w Hiszpanii ?????

    OdpowiedzUsuń