środa, 1 sierpnia 2012

i miss my Spain ...

Dostałam wspaniałego maila od mojej host rodzinki ( oczywiście tej z Madrytu ) 
Muszę przyznać, że kiedy go czytałam to uświadomiłam sobie, jak bardzo za nimi tęsknię!
Piszą, że tęsknią, że ciągle nie mogą przyzwyczaić się, że nie ma mnie już z nimi, a dzieci ciągle pytają " kiedy wróci Patri? "
Napisali też, że chcą zwiedzić Polskę, więc mogę spodziewać się, że niedługo mnie odwiedzą :)

Oj, naprawdę tęsknię za chłopcami i za czasem który z nimi spędziłam. Choć czasem byli nieposłuszni i nie raz byłam przez nich zestresowana i zła, to i tak mi ich brakuje, bo potrafili przyjść i przeprosić, powiedzieć, że mnie kochają i żebym się nie gniewała. Są kochani!



Pablo i Jorge 






jak byk :D


" una vaca " Jorge :)


... a to z zakończenia roku szkolnego Pablo


Zauważyłam też, że dziewczyny robią " room tour " wiec i ja postanowiłam dodać chociaż kilka zdjęć .
Z góry przepraszam za skarpetki na łóżku :D dopiero zauważyłam, że tam były :D







Pokój był mały, a widok z okna prowadził na okno sąsiada :) ( szkoda tylko, że nie mieszkał tam żaden przystojniak :P )


pozdrawiam!

5 komentarzy:

  1. przynajmniej ci się walizka mieściła w szafie xd ja swoją muszę trzymać na wierzchu xp i brakuje mi normalnego biurka ;<

    OdpowiedzUsuń
  2. tak! szafa była wieeeeelka <3

    OdpowiedzUsuń
  3. na wszystkie Twoje ciuchy z wyprzedaży i nie tylko :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo tak właśnie :D szkoda, że walizka już taka duża nie była :/

      Usuń
  4. A ja skarpetki widziałam od razu jak tylko przysłałaś mi te zdjęcia ;) a szafy to tylko można pozazdrościć, mam nadzieję że ja też taką będę miała ;)

    OdpowiedzUsuń